Текст песни Lzy - Ja nie lubie nikogo

M?wisz do mnie "m?j kwiatuszku"
Co dzie? jem ?niadanie w ???ku
A gdy s??wka szepczesz czule
Ja nie s?ucham ci? w og?le

Jeste? taki sympatyczny
Wiersze piszesz mi liryczne
Dajesz mi czerwone r??e
Ja nie znios? tego d?u?ej

Wiem, ?e kiedy? ci? lubi?am
Jednak szybko si? znudzi?am
Teraz mam wstr?t do wszystkiego
Jestem z?a i dlatego...

Ref. Nie lubi? nikogo, zawsze chodz? w?asn? drog? - nie lubi? nikogo
Ja nie lubi? nikogo, zawsze chodz? w?asn? drog? - nie lubi? nikogo x3

Spe?niasz wszystkie me zachcianki
Robisz mi?e niespodzianki
A gdy czeki wypisujesz
Ja z kochankiem swym baluj?

Gdy o pi?kn? sukni? prosz?
Mija chwila, ju? j? nosz?
Ty kupujesz drogie stroje
M?j kochanek robi swoje

Wiem, ?e kiedy? ci? lubi?am
Jednak szybko si? znudzi?am
Teraz mam wstr?t do wszystkiego
Jestem z?a i dlatego...

Ref. Nie lubi? nikogo, zawsze chodz? w?asn? drog? - nie lubi? nikogo
Ja nie lubi? nikogo, zawsze chodz? w?asn? drog? - nie lubi? nikogo x3

I cho? jest to dla mnie m?ka
Mo?esz nosi? mnie na r?kach
Bo za jaki? czas, jak s?dz?
Odziedzicz? twe pieni?dze

Ref. Nie lubi? nikogo, zawsze chodz? w?asn? drog? - nie lubi? nikogo
Ja nie lubi? nikogo, zawsze chodz? w?asn? drog? - nie lubi? nikogo x3

Nie, nie, nie lubi? nikogo...